Zdobyłam młode ziemniaczki, zapewne nie polskie,ale zawsze:) W poszukiwaniu fajnego przepisu na nie, przekopałam całą moją zasobną już biblioteczkę, jednak nie znalazłam nic ciekawego wśród zachodnich sław,aż dokopałam się do starocia przywiezionego z domu rodzinnego,czyli książki „Jak gotować” Marii Disslowej-praktyczny poradnik kucharski z 1930 roku! Jak się okazało posiadam wydanie unowocześnione bo aż z roku 1988:)Tak czy…