Bardzo lubię ryby wszelkiego rodzaju,ale za makrelę w wersji surowej zabrałam się pierwszy raz. Zaskoczyło mnie,że jest na prawdę tania, a zawiera tyle samo zdrowych tłuszczów jak inne ryby wiodące na rynku. Ja grillowałam ją w postaci całej tuszki,ale równie dobrze można je zastąpić filetami, należny jedynie skrócić czas smażenia. Można też przygotować rybę na klasycznym grillu i podać ją z pieczonymi ziemniaczkami i lekką sałatką. Przepis znalazłam w książce Gordona Ramsaya „Szef kuchni po godzinach”. Polecam!
Pikantna grillowana makrela (4 porcje)
Składniki:
- 4 makrele, tusze wypatroszone i pozbawione ości
- 100 g masła, miękkiego o temp.pokojowej
- 1 łyżeczka pieprzu kajeńskiego
- 2 łyżeczki słodkiej wędzonej papryki
- 1 łyżeczka mielonej kolendry
- 1 łyżeczka miałkiego cukru trzcinowego
- 1/2 łyżeczki wytrawnej musztardy
- 2 łyżeczki czerwonego lub białego octu winnego
Przygotowanie:
- Rozgrzej maksymalnie grill (ja dysponowałam patelnią grillową więc poczekałam z jej rozgrzaniem)
- Na umytych i osuszonych rybach zrób nacięcia co 2 cm i dobrze je posól i popieprz.
- W miseczce wymieszaj wszystkie pozostałe składniki,by otrzymać intensywnie doprawione masło.
- Nasmaruj masłem makrele,także od wewnątrz. Jeśli masło zacznie twardnieć po zetknięciu z zimną rybą,można je lekko rozpuścić w mikrofalówce i zamiast smarować polać nim ryby.
- Grilluj makrele 4-5 min z każdej strony,aż mięso stanie się sprężyste (ja sprawdzałam przy grzbiecie czy jest już ładnie ścięte)
- Podawaj zaraz po ugrillowaniu z ulubionymi dodatkami.
Dodaj komentarz