Blog Karmelowy - kulinaria, lifestyle i uroda

tylko sprawdzone i pyszne przepisy z całego świata, lifestyle i moje ulubione perełki kosmetyczne

  • Strona główna
  • Przepisy
    • Dania obiadowe
    • Dodatki do dań obiadowych
    • Makarony
    • Mięsa
    • Przystawki
    • Ryby i owoce morza
    • Słodkości
    • Śniadanie
    • Zupy
  • Lifestyle
    • Restauracje i warsztaty
    • Testy i recenzje
    • Styl życia
  • Współpraca
  • Kontakt
You are here: Home / Restauracje i warsztaty / Restauracja Artkitchen – recenzja

Restauracja Artkitchen – recenzja

by Dzi 2 komentarze

Share the post "Restauracja Artkitchen – recenzja"

  • Facebook
  • Twitter

Po raz kolejny dzięki uprzejmości redakcji portalu Uroda i zdrowie w ramach akcji blogerzy smakują, zostałam zaproszona na degustację potraw do  restauracji artkitchen.

Restauracja znajduje się w sercu znanego wszystkim już Mordorze czyli w Warszawie przy ul. Domaniewskiej 34a, na parterze typowego dla tego rejonu biurowca o nazwie Ambassador. Z informacji w sieci dowiedziałam się, że pierwotnie istniała tutaj restauracja o nazwie „The Harvest”, następnie „Mokotów bistro”, a teraz figuruje pod nazwą Artkitchen.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Dojazd tam nie był dla nas najłatwiejszy, tym bardziej, że jechaliśmy w godzinach popołudniowych, a na dodatek z Wybrzeża Kościuszkowskiego – korki, korki i jeszcze raz korki. Na szczęście po dotarciu na miejsce okazało się, że jest tam całkiem przyjemny parking na którym spokojnie można zaparkować (niestety zazwyczaj jest z tym ogromny problem).

Z zewnątrz trudno zauważyć, że jest tam restauracja, dopiero po pokonaniu schodków zobaczyłam wejście, za to wnętrze mnie zachwyciło. Nie znoszę przaśnych i zagraconych miejsc, dlatego odczułam ogromną ulgę gdy zobaczyłam bardzo przestrzenne wnętrze, w stonowanej stalowo-szarej kolorystyce. Żadnych zbędnych przedmiotów, tylko piękne i niezbędne sprzęty, klasyczne dekoracje i delikatna muzyka w tle. Całość urządzona z ogromnym smakiem.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Jednak chyba najbardziej reprezentacyjnym miejscem w tej restauracji jest wydzielona salka z winami, które zgodnie z informacją managera lokalu pochodzą także z winnicy właściciela.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Przechodząc do sedna, zaraz po wejściu do lokalu przywitał nas miły kelner i w związku z tym, że obłożenia raczej nie było, mogliśmy sami wybrać miejsce w którym chcemy usiąść. Za chwilę pojawił się manager lokalu, który zapytał nas jakie są nasze preferencje smakowe i poinformował nas, że przygotują dla nas menu degustacyjne. Czekaliśmy z niecierpliwością gdyż na stronie wyczytałam, że w kuchni rządzi Michał Bassa, który przygotował autorskie menu kuchni międzynarodowej, oparte na sezonowości i wysokiej jakości produktów.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Po niedługiej chwili na stół trafiły przystawki: dla mnie siekany tatar wołowy młodym selerem, truflą i wędzonym żółtkiem (32 zł) – boski! Jestem ogromną fanką tatara, a ten był świetnie doprawiony. Wymieszany z wędzonym żółtkiem smakował wybornie wraz z podaną z nim sałatką. Uwaga, przystawka jest bardzo sycąca, miałam wrażenie, ze nie wcisnę już dania głównego:)

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Mój partner otrzymał łososia marynowanego gravlax, z pieczonymi figami, musem pomarańczowym i sałatką, a wszystko to podane na ziemi jadalnej (29 zł). Jest on moim największym krytykiem i gdy wyczyścił talerz, wiedziałam, że to musi być smaczne 🙂

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Po niedługim czasie oczekiwania dotarły do nas dania główne. Otrzymałam idealnie wysmażony i różowy w środku kawałek jagnięciny, podanej na kaszy jaglanej, z zasmażaną włoską kapustą, panchettą i bakłażanem (36 zł). To było przepyszne, delikatne, rozpływająca się w ustach jagnięcina, idealnie wysmażona i wpółgrająca z resztą elementów na talerzu.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Połówek otrzymał męską porcję polędwicy wołowej z młodą marchewką, puree z marchewki i młodym pieczonym czosnkiem (59 zł). Stwierdził, że był to jeden z najlepszych steków jaki jadł. Zdążyłam nawet spróbować co nie co i faktycznie, mięso było rozpływające się w ustach, a puree jedwabiste i pyszne.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Uczciwie przyznam, że nie dojadłam dania głównego, gdyż wiedziałam, że zaraz dotrze do nas deser. Dostaliśmy panacottę z wyciągiem z białego bzu i lodami jeżynowymi (16 zł). Co tu dużo pisać, smakowała tak jak wyglądała – wybornie:)

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Podsumowując, wyjście do tej restauracji było bardzo udane. Dania były przepyszne, pięknie podane a obsługujący nas Pan opowiadał nam ze szczegółami z czego składały się dania i jak były przygotowywane (na prawdę nowatorskie techniki). Czytałam o tej restauracji bardzo różne opinie i na chwilę obecną, moja jest bardzo pozytywna. Kiedyś odwiedzę restaurację ponownie, na pewno anonimowo i dam znać czy taka jakość dań jest standardem. Gorąco polecam na elegancką kolację!

Dane kontaktowe:

ul. Domaniewska 34A,
Budynek Ambassador,
02-672 Warszawa

+ 22 223 64 34
+ 48 660 750 600
www.artkitchen.pl
artkitchen@artkitchen.pl

 

Share the post "Restauracja Artkitchen – recenzja"

  • Facebook
  • Twitter
Wersja do wydruku

Filed Under: Restauracje i warsztaty Tagged With: recenzja, restauracja

« Kurczak z cykorią w sosie z winem Marsala / Chicken chicory with Marsala sauce
Puree z batatów i mascarpone / Sweet potato and mascarpone puree »

Comments

  1. Buty taneczne says

    27 kwietnia 2015 at 12:46

    Ale cudny wystrój restauracji!

    Odpowiedz
    • Dzi says

      27 kwietnia 2015 at 13:16

      Prawda? Przestronnie u schludnie:)

      Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Wyszukaj

  • Bloglovin
  • Facebook
  • Google+
  • Instagram
  • Pinterest
  • RSS
  • StumbleUpon
  • Tumblr
  • Twitter

Facebook

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Kategorie przepisów

Archiwa

Instagram

Spróbuj czegoś nowego

Najpopularniejsze przepisy w 2019 roku!

Inspiracje na Wielkanoc 2021!

Makaron z gulaszem jagnięcym z czosnkiem niedźwiedzim / Pasta with lamb stew with wild garlic

Inspiracje na Wielkanoc 2019

Fasolka szparagowa z jajkiem w stylu indyjskim / Indian style green beans with eggs

Tagi

białe wino chilli ciasto cukinia cynamon czekolada deser dodatek do dania głównego dodatek do dań głównych dynia Gordon Ramsay grzyby imbir jabłka jajka kaczka kapusta kuchnia azjatycka kurczak makaron miód mięso mozzarella obiad orzechy papryka parmezan pieczarki pomidor przystawka ryby ser sos sojowy szpinak słodkości Wielkanoc wieprzowina wino wołowina wypieki ziemniaki zioła zupa śniadanie święta

Reklama

O mnie

Mam na imię Małgosia, prowadzę tego bloga gdyż uwielbiam eksperymenty i nowe smaki. Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu:)
Zobacz więcej

  • Bloglovin
  • Email
  • Facebook
  • Google+
  • Instagram
  • Pinterest
  • RSS
  • StumbleUpon
  • Tumblr
  • Twitter
FlyB - Kulinaria
Follow on Bloglovin
Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów
Durszlak.pl

Copyright © 2022 · Foodie Pro Theme by Shay Bocks · Built on the Genesis Framework · Powered by WordPress