Może brzmi to dziwnie, jednak sama jakiś czas temu szukałam w sieci najlepszego sposobu na mrożenie warzyw. Moja mamunia uszczęśliwiła mnie niemożliwą ilością pięknej i ekologicznej fasolki szparagowej, w związku z czym należało ją jak najlepiej zakonserwować.
Zależało mi na tym, aby fasolka zachowała swój naturalny kolor i konsystencję, dlatego wybrałam opcję zamrożenia jako najbardziej efektywną i naturalną. Mrożenie opóźnia psucie się produktów, a dzięki zmniejszeniu aktywności niektórych enzymów zapobiega namnażaniu szkodliwych mikroorganizmów. Poza tym mrożonki są zdrowe, bo mrożenie nie zabiera produktom wartości odżywczych. Większość warzyw (również niektóre owoce) przed mrożeniem należy krótko zblanszować i zahartować zimną wodą. Blanszowanie to jeden z rodzajów obróbki cieplnej, polegający na szybkim obgotowaniu produktów we wrzątku, a następnie zanurzeniu w lodowatej wodzie, co zapobiega dalszemu działaniu wysokiej temperatury. Proces ten niszczy enzymy odpowiedzialne za utratę koloru i właściwej konsystencji warzyw.
Najlepszy i najprostszy sposób znalazłam tutaj:
- Fasolkę przeznaczoną do zamrożenia umyj i odetnij końcówki.
- W dużym garnku zagotuj sporą ilość wody i wrzuć pierwszą partię fasolki. Po 2-3 minutach przełóż fasolkę do naczynia z lodowatą wodą, aby zatrzymać proces gotowania. Następnie wyjmij i osącz. Potwórz tą czynność z resztą fasoli (uprzednio odczekaj aż woda ponownie się zagotuje).
- Tak przygotowaną fasolkę przełóż do torebek na mrożonki, odciśnij powietrze, zamknij i włóż do zamrażarki.
Takim sposobem możemy cieszyć się pyszną fasolką przez cały rok 🙂
Poniżej zamieszczam orientacyjny czas blanszowania niektórych warzyw:
- fasolka szparagowa 2-3 minuty
- kalafior 3 minuty
- brokuły 2 minuty
- cukinia 2 minuty
- groszek zielony 1-2 minuty
- kolby kukurydzy 5-6 minut
- bób 1-2 minuty
- szparagi 2 minuty
Na pewno wykorzystam w przyszłości 🙂
🙂
Można i tak, choć zimowa tęsknota do letnich przysmaków również ma swój urok ;P
No cóż. Mimo wszystko nic nie zastąpi takiej fasolki prosto z krzaka…
Również mrożę warzywa i owoce żeby w zimie delektować się ich smakiem. Także mrożone zioła są zdecydowane lepsze od tych suszonych, ale mimo wszystko nic nie zastąpi smaku świeżych owoców, warzyw i ziół, więc korzystajmy póki jest na nie sezon.
Zgadzam się w 100 % 🙂
Super sprawa, proste wskazówki i jakże użyteczne 🙂
A po co odcinac ta miekka koncowke w fasolce? Ja jej nigdy nie odcinam jedynie ten twardy ogonek. Po co niektorzy to robia?
U mnie w domu się nie odcinało, ja raz odcinam raz nie. W sumie pewnie zależy to od osobistych preferencji.
Może i durne pytanie, ale jestem początkująca w kuchni 🙂 .
Czy po rozmrożeniu tej uprzednio blanszowanej fasolki nadal trzeba ją gotować/blanszowac przed spożyciem czy jest ona już gotowa? 🙂
Dziękuję
Jest gotowa:)
No jak to ? Hartowana we wrzątku 2-3 minuty i ma być gotowa do jedzenia po rozmrożeniu? RAczej nie bardzo? Zwykle szparagowa potrzebuje z 15 minut na parze żeby była miękka.
Proszę o sprawdzenie powyższej informacji….
DZięki
Podana wyżej instrukcja dotyczy zahartowania fasolki w celu jej zamrożenia. Po jej rozmrożeniu należy ją poddać odpowiedniej obróbce termicznej w celu jej spożycia. Zahartowanie nie jest równoznaczne z ugotowaniem.
nie ma głupich pytań-dlatego się mówi, poza tym fasolka zawiera fazynę-białko które powoduje sklejanie się erytrocytów, ulega ono rozkładowi w wysokiej temperaturze, ale nie znalazłem informacji ile czasu potrzebuję na to, więc ja osobiście wolałbym zawsze te 15min poświęcić
dlatego fasolkę gotuje się bez przykrycia, podobnie jak np. ryż.
Cukienię i bób mrożę zawsze bez obgotowywania w gorącej wodzie, w zimie wyciagam i gotuje bądź dodaję do ryżu na patelnię lub do zupy, czy moje warzywa są gorsze niż te zahartowane ? Nie zauważyłam różnicy w smaku
Myślę, że nie
A czy taka fasolkę przed zamrożeniem lepiej osuszyć papierowym ręcznikiem aby była nie posklejana lodem później ?
Można oczywiście wyłożyć ją na ręczniki papierowe w celu pozbycia się nadmiaru wody.
Mrożenie to super sposób na zero waste. Dzięki za inspirację 🙂