Blog Karmelowy - kulinaria, lifestyle i uroda

tylko sprawdzone i pyszne przepisy z całego świata, lifestyle i moje ulubione perełki kosmetyczne

  • Strona główna
  • Przepisy
    • Dania obiadowe
    • Dodatki do dań obiadowych
    • Makarony
    • Mięsa
    • Przystawki
    • Ryby i owoce morza
    • Słodkości
    • Śniadanie
    • Zupy
  • Lifestyle
    • Restauracje i warsztaty
    • Testy i recenzje
    • Styl życia
  • Współpraca
  • Kontakt
You are here: Home / Restauracje i warsztaty / Bar-restauracyjny Karmnik – recenzja

Bar-restauracyjny Karmnik – recenzja

by Dzi Leave a Comment

Share the post "Bar-restauracyjny Karmnik – recenzja"

  • Facebook
  • Twitter

Już po świętach i chyba wszyscy chwilowo mają dosyć jedzenia, dlatego zapraszam Was na relację z restauracji Karmnik, do której zostałam zostałam zaproszona na kolację prasową z okazji jej czwartych urodzin. Niestety w tym samym dniu miałam inną, równie ważną imprezę, dlatego w moim imieniu poszli moi znajomi, którzy przygotowali relację wraz ze zdjęciami (dziękuję Tomku i Angelino! :)) Zapraszam do lektury!

karmnik

Karmnik, urokliwy i przytulny bar na Starym Mieście (ul. Piwna 4a), właśnie obchodził swoje czwarte urodziny. Prezentacja nowego menu, kolacja dla dziennikarzy i blogerów oraz wystawa rzeźb z warzyw w wykonaniu szefa kuchni stanowiły atrakcje, które zdecydowanie umiliły świętowanie tej małej rocznicy.

karmnik_rzezba

Zacznijmy jednak od początku – wygląd lokalu i atmosfera w nim panującą zachęcają do pozostania w Karmniku na dłużej (szczególnie urokliwe są stoliki umiejscowione na szerokich parapetach we wnękach okiennych). Restauracja, choć malutka, ma swój klimat – jest czysto, przytulnie i „swojsko”. I jeszcze słówko na temat lokalizacji Karmnika – bliskość Zamku Królewskiego jest niewątpliwym atutem i doskonałym punktem odniesienia nawet dla nieobeznanych z topografią Starówki, ponieważ nie sposób nie trafić do restauracji, która znajduje się na początku jednej z uliczek odchodzących od placu Zamkowego:).

karmnik

Zaproszeni goście mieli okazję poznać właścicieli i obsługę restauracji, czyli ludzi odpowiedzialnych za klimat tego miejsca, oraz usłyszeć o szczegółach akcji Odbijamy Starówkę, której Karmnik jest inicjatorem (w ramach tego projektu na Starym Mieście organizowany jest cykl wydarzeń „kulinarno-kulturalnych”, których celem jest ożywienie tej części miasta). Ta część spotkania będzie przez nas wspominana niezwykle miło, ponieważ twórcy Karmnika dali się poznać jako ludzie sympatyczni i pełni pasji.

Przystawki to zdecydowanie mocny punkt w menu Karmnika. Carpaccio z buraków (16 zł) było prawdziwą niespodzianką – w towarzystwie rukoli i koziego sera sprawdziło się doskonale w roli startera.

karmnik_carpaccio

Domowej roboty chipsy ziemniaczane podawane z dipami (czosnkowym i z bazylią) były niezwykle smaczne i lekko uzależniające. Także kurczak na patyku (czyli fantazyjne szaszłyki) wzbudził w nas pozytywne uczucia (co prawda danie mogłoby być odrobinę cieplejsze, ale niewątpliwie w smaku było dobre i ciekawie przyprawione).

karmnik_kurczak

Niestety, po zachęcającym początku walory smakowe pozostałych dań nie powaliły nas na kolana. Barszcz czerwony z mini pierożkami z mięsem (13 zł) był przyzwoity, ale nie zachwycał – czegoś w nim brakowało, choć pierożki trochę ratowały sytuację.

barszcz_karmnik

Na drugie danie kucharz zaoferował przybyłym gościom pęczotto (24 zł) oraz – jak czytamy w menu – „poliki wołowe pieczone w niskiej temperaturze podane na puree ziemniaczanym przykryte fasolką zieloną owiniętą szynką dojrzewającą i sosem ze zredukowanego porto” (34 zł). Pęczotto było przygotowane wzorowo – kasza idealnie ugotowana, warzywa „jędrne” i smaczne, grzyby niezwykle aromatyczne. Niestety, znowu czegoś zabrakło. Danie było niezłe, ale mało wyraziste w smaku. Być może to grymaszenie bierze się stąd, że nasze kubki smakowe przyzwyczajone są do dań bardziej „charakternych”, ale nie wątpię, że pęczotto może znaleźć swoich amatorów.

peczotto_karmnik

Podobny zarzut możemy podnieść w odniesieniu do drugiej pozycji w kategorii dań głównych. Policzki również nie zachwycały – były pięknie podane, odpowiednio przyrządzone i wyglądały niezwykle apetycznie, ale w pozytywnym odbiorze przeszkadzała ich „bylejakość” w smaku.

poliki_karmnikCałe szczęście deser okazał się doskonały! Delikatny, piankowy kogel-mogel z likierem pomarańczowym (15 zł) skradł nasze serca, zaś wisienką na torcie okazały się przepyszne kawowe shoty – idealnie schłodzone, idealnie słodkie i idealnie pyszne! Dla tych ostatnich atrakcji warto było odwiedzić lokal na ulicy Piwnej.

deser_karmnik

szot_karmnik

Na osobny akapit zasługują wspomniane wcześniej misterne „rzeźbo-bukieciki” z warzyw, którymi udekorowano stoliki. Wśród zaproszonych gości nie było chyba nikogo, kto nie spędziłaby dłuższej chwili na podziwianiu i obfotografowaniu wspomnianych mini dzieł sztuki (naprawdę takie określenie nie jest w tym przypadku przesadzone). Trudno jest oddać słowami pomysłowość i kunszt ich autora, dlatego zachęcamy do zwrócenia szczególnej uwagi na załączone zdjęcia.

Podsumowując: kolacja jubileuszowa miała swoje mocne momenty (przystawki i desery zdecydowanie trafiły w nasz gust), zaś opowieści przemiłych organizatorów o historii tego miejsca (płaskorzeźba przedstawiająca gołębie nie jest już dla nas zagadkowa!) dodatkowo nadały całemu spotkaniu niezwykły walor rozrywkowy i edukacyjny :).

Dane kontaktowe:

Bar-restauracyjny Karmnik

ul. Piwna 4a, Warszawa

tel. 22 468 06 64

http://www.karmnik.waw.pl/

Share the post "Bar-restauracyjny Karmnik – recenzja"

  • Facebook
  • Twitter
Wersja do wydruku

Filed Under: Restauracje i warsztaty Tagged With: recenzja, restauracja

« Życzenia świąteczne :)
Skrzydełka w coca coli / Coca cola chicken wings »

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Wyszukaj

  • Bloglovin
  • Facebook
  • Instagram
  • Pinterest
  • RSS
  • Tumblr
  • Twitter

Facebook

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Kategorie przepisów

Archiwa

Instagram

Spróbuj czegoś nowego

Gulasz wołowy z czerwonym winem i problem marnowania jedzenia

Warzywa korzeniowe w akcji – dni otwarte Bejo Zaden Poland

Babka drozdzowa z powidlami / Easter bundt cake with plum jam

Babka drożdżowa z powidłami / Easter bundt cake with plum jam

Szybki strogonow wołowy / Easy beef stroganoff

Szybki strogonow wołowy / Easy beef stroganoff

Penne z wiosennymi warzywami i ricottą zapiekane pod mozzarellą

Tagi

białe wino chilli ciasto cukinia cynamon czekolada deser dodatek do dania głównego dodatek do dań głównych dynia Gordon Ramsay grzyby imbir jabłka jajka kaczka kapusta kuchnia azjatycka kurczak makaron miód mięso mozzarella obiad orzechy papryka parmezan pieczarki pomidor przystawka ryby ser sos sojowy szpinak słodkości Wielkanoc wieprzowina wino wołowina wypieki ziemniaki zioła zupa śniadanie święta

Reklama

O mnie

Mam na imię Małgosia, prowadzę tego bloga gdyż uwielbiam eksperymenty i nowe smaki. Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu:)
Zobacz więcej

  • Bloglovin
  • Email
  • Facebook
  • Instagram
  • Pinterest
  • RSS
  • Tumblr
  • Twitter
FlyB - Kulinaria
Follow on Bloglovin
Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów
Durszlak.pl

Copyright © 2023 · Foodie Pro Theme by Shay Bocks · Built on the Genesis Framework · Powered by WordPress