Dziś z okazji Międzynarodowego Dnia Pizzy, dzięki współpracy z portalem Pyszne.pl mam przyjemność ogłosić konkurs związany z moim ulubionym daniem zamawianym on-line – pizzą! 🙂 Nie oszukujmy się, czasami w chwili słabości lub niemocy twórczej lubię zjeść pyszną pizzę z dowozem do domu. Dodatkowo portal ten, postanowił przybliżyć uroki kuchni włoskiej w postaci uroczej infografiki, którą załączam poniżej. Można się z niej dowiedzieć między innymi, jak przygotować perfekcyjną pizzę, jak duża jest największa pizza świata, czy też gdzie kupić można najdroższą pizzę:)
Pyszne.pl to ogólnopolski serwis do zamawiania jedzenia online, skupiający na chwilę obecną ponad 2200 restauracji z całej Polski. Wpisujesz swój adres, wybierasz restaurację i dania, płacisz on-line i dzięki szybkiej komunikacji między klientem, a restauracjami, ulubione danie trafi bardzo szybko pod Twoje drzwi. Nie tylko pizza 🙂
Krótki regulamin konkursu:
- Zadanie konkursowe jak zwykle jest proste: podaj swój ulubiony i sprawdzony przepis na pizzę lub inne danie kuchni włoskiej Im oryginalniej, tym lepiej.
- Przepis należy zostawić w komentarzu na blogu, pod tym postem konkursowym (pamiętajcie o wpisaniu adresu email). Zdjęcie potrawy będzie miłym dodatkiem, proszę przesyłać je wraz z nazwą dania na adres email: blog@karmelowy.pl
- Konkurs trwa od 9 lutego 2015 do 16 lutego 2015 do godz 23:59.
- Zwycięzców konkursu wybiorę ja, a wyniki opublikuję na blogu 17 lutego 2015 🙂
- Nagrodami w konkursie są kupony rabatowe o nominałach 50, 75 i 100 zł do wykorzystania w serwisie Pyszne.pl.
- Zaraz po ogłoszeniu wyników, prześlę kupony do zwycięzców.
* będzie mi też bardzo miło jak polubicie mój fanpage na facebooku
Na koniec kilka istotnych informacji na temat wykorzystania kuponów:
- Kupon jest ważny do 28.02.2015r.
- Kupon można wykorzystać podczas jednego zamówienia.
- Kupon można wykorzystać w restauracjach relizujących płatność online.
- Kupony zniżkowe nie łączą się z punktami lojalnościowymi.
- Jeśli kwota zamówienia jest wyższa, należy dopłacić różnicę przy płatności online.
- Kod kuponu należy wpisać po dokonaniu wyboru restauracji i zamówienia, w trakcie wyboru sposobu płatności, w okienku „Kod kuponu” i nacisnąć przycisk ZREALIZUJ.
Bony, które są do wygrania w konkursie można zrealizować tylko zamawiając jedzenie online w serwisie Pyszne.pl, w restauracjach, które posiadają w ofercie płatność online oraz które dowożą jedzenie pod adres wpisany przez zwycięzcę.
Trzymam kciuki!
Wojt3k says
Moim ulubionym daniem włoskim o dziwo nie jest pospolita pizza, zaś Risotto. Wielu boi się ją przygotowywać, a przepis jest banalnie prosty. Najsmaczniejsze jest z owocami morza, a oto moja receptura.
SKŁADNIKI:
0,5 litra bulionu z owoców morza
100 g owoców morza (krewetki, małże ośmiorniczki)
200 g ryżu do risotto (np. Arborio)
80 ml białego wina
5 łyżek masła
1/2 cebuli
1 ząbek czosnku
½ szt. papryki chili
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
sól morska i świeżo zmielony czarny pieprz do smaku
WYKONANIE:
Kroimy czosnek, cebulę, paprykę chili i natkę pietruszki.
Podsmażamy owoce morza, zaczynając od najtwardszych. Dodajemy czosnek, cebulę, papryczkę chili i natkę, zdejmujemy je z patelni do miski. Ryż smażymy na tej samej patelni, na której przygotowywaliśmy owoce morza. Gdy ryż jest już szklisty i zmienia kolor na biały, dolewamy białe wino. Po wyparowaniu wina, dodajemy wywar z owoców morza. Kolejną partię wywaru dolewamy, gdy poprzednia wyparuje. Ryż cały czas mieszamy, bo łatwo się przypala. Gdy ryż jest już ugotowany dodajemy owoce morza i ostatni raz dolewamy bulion. Risotto jest gotowe, gdy ziarna ryżu są miękkie z zewnątrz i al dente w samym środku. Dodajemy masło.
Pozdrawiam Wojtek.
Dzi says
Super! Uwielbiam owoce morza, dziękuję za udział w konkursie:)
Justyna says
Witaj! Ciężki orzech do zgryzienia z tym daniem włoskim bo mam swoje ulubione risotto, makaron i pizzę… A tej ostatniej nawet więcej niż jeden rodzaj! Dlatego o pizzy napiszę. Cienkie, wypieczone od spodu ciasto… z domieszką bazylii najlepiej. Na tym Biały sos beszamelowy z porządną szczyptą startej świeżo gałki muszkatołowej. Na tym ułożone cienkie plastry buraków, na przemian z plastrami mozzarelli. Białe kruszynki słonej fety pstrzą to wszystko i dają kontrast tak smakowy jak i kolorystyczny. Posypuje to wszystko pestkami dyni lub pistacjami – to tez daje kolejny, uzupełniający akcent smaku i koloru. I siuuup do pieca! Po upieczeniu kładę na to garść rukoli, układam kilka plasterków soczystej, pomarańczowej mandarynki i kropie olejem z pestek dyni. Poezja koloru, struktur i przede wszystkim – smaku! 🙂 Pizza to takie osobiste danie – każdy kładzie na nią to co lubi najbardziej, czyli jakby obnażał kawałek duszy przy obiedzie.. 🙂
Dzi says
Kurczaki, zgłodniałam czytając 😛 Dziękuję za udział!
Asia says
Moje ulubione dnie to makaron włoski ze szpinakiem. Pewnego dnia, kupując moje ulubione tagliatelle napadł mnie szpinakowy zawrót głowy i tak w moich myślach narodził się pomysł na tagliatelle con spinaci według własnej inwencji. Tym razem zakupiłam puree szpinakowe i postanowiłam się z nim zmierzyć. Dlaczego zmierzyć? Otóż, myślę że każde podniebienie, które próbowało różnie przyrządzonego szpinaku wie, że często jego smak jest jak dojrzała zielona… trawa. Właśnie tego posmaku za wszelką cenę staram się unikać. Najlepszym towarzyszem tej zielonej rośliny jest czosnek – nadaje mu wyrazisty smak odganiając tym samym wszystkie trawiaste akcenty. Oczywiście – lepszy jest szpinak świeży, które zachowuje swoje dobroczynne właściwości, a nie tylko walory smakowe. Mniam 🙂
Dzi says
Uwielbiam szpinak, dziękuję za udział:)
DOMINIKA says
Moja propozycja na święto pizzy to:
Pizza z kurkami i szynką
Składniki na ciasto:
500 gram mąki tortowej
250 ml wody ciepłej
7 gram drożdży suchych
1,5 łyżeczki soli
1 łyżka oleju
1 łyżeczka cukru
Wszystkie składniki umieszczamy w misce. Zagniatamy na jednolite ciasto. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia.
Dodatkowo:
200 gram kurek
2 łyżki śmietany
2 ząbki czosnku
1 cebula
4 plasterki szynki
pół kulki sera mozzarella
100 gram sera żółtego typu mozzarella
2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
2-3 łyżki wody
ulubione przyprawy ( u mnie kompozycja przypraw do pizzy)
Cebulę i czosnek kroimy w kostkę i podsmażamy na maśle. Gdy się zeszklą dodajemy umyte kurki (większe przekrajamy na pół). Smażymy do momentu, aż grzybki zmiękną, następnie dodajemy śmietanę i dokładnie łączymy. Studzimy.
Koncentrat pomidorowy mieszamy z wodą i przyprawami. Powinna być dość rzadka konsystencja. Posłuży to nam jako sos pomidorowy do posmarowania pizzy.
Gdy ciasto do pizzy ładnie wyrośnie, dzielimy go na pół. Jedną część rozwałkowujemy na cienki placek na wielkość formy (u mnie standardowa blacha z piekarnika). Blachę posypujemy delikatnie mąką i układamy na niej rozwałkowany placek. Następnie smarujemy całość sosem pomidorowym. Posypujemy żółtym serem startym na tartce na grubych oczkach. Następnie wykładamy kurki razem ze śmietaną, szynkę pokrojoną na mniejsze kawałki i kulkę mozzarelli porwaną na mniejsze kawałki.
Tak przygotowaną pizzę pieczemy na samym spodzie piekarnika przez 10-15 minut w temp. 180 stopni z termoobiegiem.
Dominika Sugier
misia104@o2.pl
Dzi says
Pyszności!:)
Weronika says
Mój ulubiony przepis na pizzę „powstał” zupełnie przypadkiem, gdy po smażeniu langoszów (tradycyjny węgierski drożdżowy placek smażony na głębokim tłuszczu) zostało mi jeszcze trochę ciasta. A że ciasto było cudownie miękkie i wyrośnięte, postanowiłam je wykorzystać piekąc pizzę 😉 Spód pod pizzę posmarowałam cebulową konfiturą mojej mamy, na wszystko rozłożyłam żółty ser, szynkę oraz podsmażone plastry bakłażana, które również były resztkami z wcześniejszego obiadu. Wszystko posypałam ziołami prowansalskimi i włożyłam do piekarnika nagrzanego do 220 stopni. To zdecydowanie była najlepsza i najbardziej puszysta domowa pizza jaką w życiu jadłam! 🙂 I co najważniejsze – w żadnej pizzerii nie znajdzie się takiej kompozycji dodatków. Ciasto wykonałam z 0,5kg mąki, szczypty soli, 30g świeżych drożdży rozrobionych z łyżeczką cukru w 250ml mleka.
Dzi says
Genialne! Ciekawy pomysł na wykorzystanie resztek:)
Zdziwiony says
Przyznam się Wam do czegoś co być może u wielu wywoła uśmiech na twarzy. W dzień święta pizzy, o którym nie mieliśmy zielonego pojęcia, spontanicznie postanowiliśmy zrobić pizze i przy okazji wypróbować działanie nowego piekarnika. Godzinę przed rozpoczęciem prac z moją sweet ukochaną, dostaliśmy info, że w tym dniu jest święto ów włoskiego przysmaku. Zabraliśmy się do roboty:
– ciasto z kilkoma cennymi radami od mamy, wyszło mega cieniutkie (takie jak chciałem)
– wracając jeszcze do ciasta, zostało ono polane ciekawą mieszanką, o której dowiedziałem się od Magdy G. w jednym z odcinków kuchennych rewo (podobno najlepsza baza pod pizze), czyli:
a. pomidory (lub koncentrat, pasta z puchy)
b. żurawina
c. tarty chrzan
całość miksujemy i nacieramy po cieście.
– salami
– pieczarki
– sery mozarella i adamski
– oliwki (na połowie bo nie każdy lubi).
Wyszło pysznie. Dzieciaki miały ubaw w pomaganiu i konsumpcji. Piekarnik jak i przepis sprawdziły się w 100%.
Dzi says
Ciekawa kompozycja! Dziękuję za udział w konkursie:)
Basia says
Dla mnie najważniejsze jest ciasto, bo jeśli to jest pyszne, to dodatki tylko polepszą wypiek, a jeśli ciasto byle jakie, to nawet najlepsze dodatki nic nie wniosą 🙂
Na próżno szukać ciasta razowego w pizzach zamawianych w przeróżnych lokalach…A więc ja ubóstwiam pizzę domową właśnie za to, że mam ciasto pełnoziarniste orkiszowe lub pszenne (i przy tym zdrowsze, bo na dłużej sycące).
A dodatki ukochane to: długo duszona i karmelizowana cebula, doprawiona miodem i octem balsamicznym, wędzony bundz i polska dojrzewająca szynka (też mamy się czym chwalić, nie jakieś tam szwarcwaldzkie i inne :-)). No i domowy keczup, wyprodukowany w zaciszu domowej kuchni jesienią, kiedy pomidory miały nieziemski smak i zapach 🙂 Nic mi więcej nie trzeba do szczęścia…no może poza paroma gałązkami bazylii 😉
Dzi says
Rozmarzyłam się…;) Dziękuję z udział!
Leszek says
Moją ulubioną włoską potrawą jest szpinakowa lazania, którą przygotowala mi moja dziewczyna, gdy pierwszy raz się spotkaliśmy. Dzieli nas 550 kilometrów i poznaliśmy się rozmawiając przez telefon mojego przyjaciela, z którym ona studiuje. Gdy w końcu odważyłem się z nią spotkać ten pierwszy raz na drugim końcu Polski, ona przywitała mnie gorącą i cudownie pachnącą lazanią. To było to, czego potrzebowałam po 12godzinnej podróży. Nie znam dokładnego przepisu tej potrawy, ale lazanię ze szpinakiem, sosem beszamelowym i kurczakiem dostaję na każdą rocznice naszego związku i za każdym razem smakuje tak samo wspaniale. 😉
Dzi says
Piękna historia:)
Lidia says
OPERACJA: K-O-M-P-L-E-T-O-W-A-N-I-E—S-K-Ł-A-D-N-I-K-Ó-W—P-I-Z-Z-Y—I—W-Y-P-I-E-K-A-N-I-E—J-E-J
————————————————– —————————-
JAWNOŚĆ: Tajna
KRYPTONIM: KSPIWJ
UCZESTNICY: Karmelowy, Lidia
ŹRÓDŁO: Pyszne.pl
CEL: Chęć otrzymania kuponu rabatowego
————————————————– —————————-
KOMPLETOWANIE:
1) ser
2) sos barbecue
3) kurczak wędzony
4) mięso kebab
5) boczek
6) fasola czerwona
7) kukurydza
8) papryka jalapeno
————————————————– —————————-
NAZYWANIE:
Najbardziej odpowiednią nazwą wydaje się być: FARMER Z MEKSYKU
————————————————– —————————-
PRZYGOTOWANIE:
1. Ugniatanie oraz wałkowanie ciasta do pizzy – wg. sekretnego babcinego przepisu
2. Smarowanie pizzy sosem barbecue
3. Obsypywanie pizzy składnikami
4. Tarcie sera MMMozarella
5. Pieczenie ok. 10 minut
6. Smacznego!
——————————————————————————-
STATUS: Operacja zakończona sukcesem
Dzi says
Wow, w ostaniej chwili. Dziękuję za udział 🙂
Aneta76 says
Witaj,
moje ulubione danie kuchni włoskiej to pełnoziarniste pappardelle z kurkami, zielonym groszkiem i świeżą rukolą.
Potrzebujemy: (dla 2 osób)
– 200 g makaronu pełnoziarnistego pappardelle
– 250 g kurek
– 250 g zielonego groszku
– garść świeżej rukoli
– garść orzechów nerkowca
– świeża natka zielonej pietruszki
– 2 ząbki czosnku
– oliwa z oliwek
– sól morska
– kolorowy pieprz
Makaron ugotować al dente zgodnie z przepisem na opakowaniu. Świeży,
zielony groszek (lub mrożony) ugotować w osolonej wodzie (około 5
minut). Na rozgrzaną patelnię wlać kilka łyżek dobrej oliwy z oliwek.
Oliwę rozgrzać i wrzucić oczyszczone kurki. Smażyć chwilkę, aż puszczą
sok. Następnie dodać pokrojony w plasterki czosnek i ugotowany groszek
Całość razem chwilkę smażyć i dodać ugotowany al dente pełnoziarnisty makaron. Doprawić świeżo zmieloną solą morską i świeżo zmielonym kolorowym pieprzem do smaku. Na osobnej, suchej patelni uprażyć grubo posiekane orzechy nerkowca. Dodać je do makaronu razem z posiekaną natką zielonej pietruszki i umytą, świeżą rukolą.
Bardzo polecam i zachęcam do wypróbowania.
Aneta
aneta.majchrzak@wp.pl
Aneta76 says
A to przepis na moją ulubioną pizzę:
Ciasto
– ½ szklanki ciepłej wody
– 40 g świeżych drożdży
– 5 szklanek mąki pszennej
– 1 ½ łyżeczki soli
– 1 ¼ szklanki wody
– 2 łyżki oliwy z oliwek
Dodatki:
– domowy przecier pomidory (około 2 szklanki) z oregano
– 100 g świeżych grzybów z polskich lasów
– 2 czerwone cebule
– 250 g mozzarelli
– 50 g suszonych pomidorów w oliwie
– 2 łyżki octu balsamicznego
– 50 g parmezanu
Do ½ szklanki ciepłej wody wsypujemy świeże drożdże. Mąkę przesiewamy do dużej miski razem z solą. Dodajemy 1 ¼ szklanki wody, oliwę z oliwek oraz wodę z drożdżami, łączymy. Po połączeniu ciasto zagniatamy przez ok. 5 minut, aż stanie się elastyczne. Przekładamy do lekko naoliwionej miski i przykrywamy ściereczką, zostawiamy do podwojenia objętości ( około 1,5 h). Po wyrośnięciu ciasto chwilę zagniatamy, aby je odgazować. Na podsypanej mąką stolnicy formujemy pizze i za pomocą pędzelka lekko smarujemy oliwą.
Na pizzy rozsmarowujemy domowy przecier pomidorowy. Następnie układamy podsmażone wcześniej z cebulką i 2 łyżkami octu balsamicznego grzyby z polskich lasów. Na grzyby wykładamy suszone pomidory i startą mozzarellę. Pizzę wkładamy do piekarnika nagrzanego do 220 C. Pieczemy przez około 15 minut, do lekkiego zarumienienia ciasta. Po wyjęciu posypujemy pizzę startym parmezanem.
Bardzo polecam i zachęcam do wypróbowania
Aneta
aneta.majchrzak@wp.pl
Sylwia says
Ulubiona pizza to ta walentynkowa, specjalnie z myślą o Nim.
Ciasto wyrabiamy według ulubionego przepisu, to dodatki grają tu pierwsze skrzypce. Pizza jest być z sosem czekoladowym, słodkim niczym czułe pocałunki. Egzotycznym ananasem, by przypominać wspólne podróże, te bliskie i dalekie. Z pikantną papryczką chili zwiastującą niezapomnianą noc. I składnikiem tajemniczym jak nasze pierwsze spotkania. Wstawiamy do piekarnika.
Pizza rogrzewająca umysły i serca gotowa! UWAGA! Może doprowadzić do zdjęcia odzieży, jest bardzo gorąca!
sylwiaagatarudnicka@gmail.com
Dzi says
🙂 Gorąca!
Laura says
Mam nadzieję, że zdążę.
Jak zwykle jestem ostatnia.
Uwielbiam włoską kuchnię i ich makaronowe sałatki.
Moja ulubiona to pyszna, prosta, zdrowa i szybka sałatka makaronowa:
Potrzebujemy:
– 1 opakowanie makaronu Penne
– 1 czerwoną cebulę
– opakowanie świeżej rukoli
– truskawki i winogrona
Domowy sos winegret:
– 10 łyżek oliwy z oliwek
– 6 łyżek octu balsamicznego białego
– sól i świeżo zmielony kolorowy pieprz
Makaron ugotować al dente i przełożyć do dużej, najlepiej szklanej (wygląda bardzo efektownie) miski. Do chłodnego makaronu dodać umytą i osuszoną rukolę i pokrojoną w pióra czerwoną cebulę. Truskawki i winogrona umyć, przekroić na połówki i dodać do makaronu. Wszystkie składniki sosu wymieszać i polać nim makaron. Sałatkę krótko i szybko wymieszać i podawać:)
Laura
a763@gazeta.pl
Dzi says
🙂 Dziękuję za udział:)